|
Wędrowny Zakład Fotograficzny to autorska praktyka fotograficzna, która nawiązuje do rzemieślniczej tradycji wędrownych fotografów.
Od 2012 jeżdżę latem wzdłuż wschodniej i północnej granicy Polski starym Volkswagenem T3. Na życzenie wykonuję spotkanym osobom - mieszkańcom przygranicznych wiosek - portrety, które na miejscu drukuję i wymieniam na opowieści oraz jedzenie (warzywa, owoce z przydomowych ogrodów, jajka, wodę itd.). Gromadzę wizualną i tekstową dokumentację tych spotkań. Nie publikuję wykonywanych portretów - używam ich do wymiany i budowania relacji w trakcie indywidualnych spotkań z portretowanymi osobami.
Fotografia interesuje mnie jako połączenie narzędzia wizualnego, metody badawczej i praktyki społecznej. Używam jej jako jako przedmiotu na wymianę. Fotografie, które wykonuję są włączane do domowych albumów, wysyłane rodzinie zagranicą, zatykane za ramę lustra lub szybę kredensu. Równie często jednak zdjęcia nie powstają, bo osoby, które spotykam nie potrzebują ich lub nie chcą. Niezrobienie zdjęcia również bywa początkiem długiego spotkania, opowieści i wymiany.
Na stronie zgromadziłam 150 zdjęć, które - wraz z podpisami - są archiwum odbytych podróży. Pokazuję i opisuję fragmenty spotkań, zbieram wypowiedzi, wspomnienia, doświadczenia i opisy sytuacji związanych z fotografią, historią, wsią, codziennością.
Strona nie jest wyczerpującą narracją, ale kolekcją fotografii - papierowych, ręcznie opisanych zdjęć, które nawiązują do roli fotografii w Zakładzie jako przedmiotu na wymianę / pretekstu do rozmowy / wizualnej notatki / narzędzia obserwacji społecznych praktyk związanych z fotografią.
Fotografie można oglądać wyrywkowo - na stronie głównej wyświetlają się w losowej kolejności. Można również skorzystać z tagów - to zasłyszane, powtarzające się sformułowania dotyczące fotografii, powracające motywy, wypowiedzi i twierdzenia, które często padały w rozmowach z osobami napotkanymi po drodze.
Szczególne dziękuję za współpracę, cierpliwość i zaangażowanie osobom, które wsparły Zakład swoją pracą - Karolowi Włoskowskiemu, Wawrzyńcowi Dąbrowskiemu, Michałowi Dąbrowskiemu, Alicji Szulc oraz Julii Odnous.
Dziękuję za konsultacje, rozmowy, wsparcie i rekomendacje: Iwonie Kurz, Maciejowi Frąckowiakowi, Karolowi Hordziejowi, Pawłowi Szypulskiemu, Paulinie Czapskiej, Konradowi Pustole, Bożenie Szroeder, Tomkowi Rakowskiemu, Joannie Kubickiej, Dorocie Borodaj, Zuzie Sikorskiej, Kamili Szubie.
Dziękuję za czas spędzony wspólnie w Zakładzie: Kamili Szubie, Anie Płacheckiej, Julii Biczysko, Agacie Pietrzyk-Sławińskiej, Dorocie Ogrodzkiej, Karolinie Grzywnowicz, Ilonie Majewskiej, Magdzie Nałęckiej-Pajączkowskiej.
Dziękuję napotkanym po drodze osobom, które z otwartością i zaufaniem podzieliły się ze mną swoim czasem i opowieściami, udzielały mi po drodze rad i niezbędnej pomocy.
Jestem kulturoznawczynią o specjalizacji wizualnej, animatorką kultury, twórczynią i koordynatorką projektów animacyjnych, społecznych i twórczych, badaczką historii codziennych praktyk fotograficznych. W podejmowanych działaniach łączę zainteresowania naukowe i refleksję akademicką z praktyką twórczą i animacją kultury.
Jako członkini Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę” od 2008 roku tworzę i koordynuję projekty wspierające lokalnych liderów i instytucje kultury, polegające na realizacji dokumentalnych projektów fotograficznych, badające i upowszechniające m.in. koncepcję edukacji wizualnej oraz fotografii w życiu codziennym, dotyczące lokalnej historii i tożsamości. Od 2010 roku jestem członkinią sieci Latających Animatorów Kultury.
Jako animatorka, twórczyni i badaczka współpracowałam m.in. z Domem Spotkań z Historią, Fundacją Archeologii Fotografii, Zachętą – Narodową Galerią Sztuki, Fundacją im. Zofii Rydet, Kolektywem Sputnik Photos, Fundacją Sztuk Wizualnych, Narodowym Centrum Kultury, Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Należę do zarządu Stowarzyszenia Katedra Kultury, z którym realizuję projekty etnoanimacyjne, badawcze, wizualne i edukacyjne.
Jestem doktorantką w Zakładzie Filmu i Kultury Wizualnej Instytutu Kultury Polskiej UW. Przygotowuję rozprawę doktorką pod roboczym tytułem Nieprzezroczyste. Historie fotografii codziennej w Polsce. Jestem członkinią redakcji czasopisma "mała kultura współczesna" (wyd. NCK). Teksty naukowe publikowałam m.in. w "Kontekstach", "Zagładzie Żydów", "Kulturze i Historii".
aga.pajaczkowska@gmail.com
W najbliższy weekend - 23-24 maja - opowieść o Wędrownym Zakładzie Fotograficznym pojawi się w rubryce Typ Tygodnia w "Wysokich Obcasach". Autorką artykułu jest Magda Gorlas.
Zapraszam do czytania!
Zakład odbył swoją pierwszą trasę w tym roku - bez problemu pomknął ponad 200 km za jednym zamachem, bez przygód, bez awarii. Odbyło się generalne sprzątanie i wprowadzanie udoskonaleń we wnętrzu. Szykujemy się do dalszej drogi.
Mam opóźnienie, ale udało mi się opracować o wiele więcej materiału, niż zakładałam.
Strona ruszy z ponad setką zdjęć!
Nanosimy ostatnie szlify. To było coś! Dziękuję bardzo:
Wawrzyńcowi Dąbrowskiemu - za niezłomność, cierpliwość i kreatywność programistyczną oraz znajdowanie rozwiązań dla spraw niemożliwych
Michałowi Dąbrowskiemu - za wymarzony projekt graficzny
Ali Szulc - za sesje nagrywania fotofilmów
Julce Odnous - za korektę i redakcję podpisów na zdjęciach
Odebrałam auto z cudownych, mistrzowskich rąk Karola Włoskowskiego. Karol zadbał o zawieszenie, o hamulce, o wymianę wahacza i zrobił mi dwie wspaniałe niespodzianki: mam we wnętrzu nowe oświetlenie LED (16 kolorów, sic!) oraz nowe radio z głośnikami (basy!).
Karolu, dzięki!
Udało się również uszczelnić cieknący dach i wymienić wykończenie sufitu w części mieszkalnej. Jest pięknie, auto gotowe do drogi.
Zadzwoniła do mnie Magda Gorlas współpracująca z "Wysokimi Obcasami", aby porozmawiać o Zakładzie. Spotkałyśmy się dwa razy na długi rozmowy. Powstanie tekst do Typu Tygodnia!
W pewnej niepozornej drukarni w Warszawie pracuje pan Mateusz. Znamy się z bogatej korespondencji mailowej, która dotyczyła wydruku fotografii, którzy użyłam na stronie. Pan Mateusz wykazał się wielką cierpliwością i wyrozumiałością. Dziękuję za to!
PS. Kiedyś przyniosłam Panu ciastko kajmakowe w podziękowaniu, ale akurat nie było Pana w pracy.
Opisałam pierwszą partię wydrukowanych fotografii (ok. 40 zdjęć) odręcznym charakterem pisma. Byłam z siebie bardzo zadowolona i czekałam, aż przyjdzie Ala, abyśmy mogły zacząć je filmować.
Coś mnie tknęło i na spacer z psem, zabrałam do parku opisane zdjęcia. Pokazałam kilku przypadkowym osobom:
- No, bardzo ładnie to wygląda, ale nie chciałoby mi się tego czytać.
- To jest "r" czy "s"? A to "m" czy "w"?
- A nie mogła pani tego wydrukować?
- Ja to bez okularów nie przeczytam tych zawijasów.
- "Trafiłam do miejscowości, w której...." - co tu jest napisane dalej?
Zwątpiłam. Wróciłam do domu i zamówiłam ponowny wydruk zdjęć. Opisałam wszystkie jeszcze raz - drukowanymi literami.
"Droga Agnieszko,
z radością informujemy, że w ramach 13. edycji festiwalu Miesiąc Fotografii w Krakowie, jednym z wydarzeń towarzyszących jak co roku będzie Przegląd Portfolio.
Byłoby nam niezmiernie miło, gdybyś zechciała dołączyć do grona recenzentów na Przeglądzie Portfolio.
Spotkania z recenzentami umożliwiają artystom młodego pokolenia nawiązanie kontaktów i współpracy z profesjonalistami, których doświadczenie, rady i opinie niejednokrotnie zaowocowały na dalszej drodze fotograficznego rozwoju. Natomiast recenzentom stwarza najlepsze warunki do zapoznania się z pracami ambitnych fotografów".
Dziękuję! Ja i Wędrowny Zakład Fotograficzny jesteśmy zaszczyceni.
Stworzyłam koncepcję strony internetowej. Chcę, aby miała charakter wizualnej publikacji, która pozwoli oddać materialny charakter fotografii -aby także w sieci zdjęcia były przedmiotami, aby były pretekstem do opowiedzenia historii. Współpracy przy jej realizacji podjęli się Michał Dąbrowski i Wawrzyniec Dąbrowski, którzy pomogli mi zamienić pomysł na rzeczywistość. Mieliśmy nadzieję, że strona zostanie uruchomiona do końca marca.
Cóż, myliliśmy się.
19 grudnia 2014 roku odebrałam informację, że zdobyłam stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w obszarze "Sztuki wizualne". Dzięki temu wsparciu możliwe było rozpoczęcie pracy nad tą stroną oraz planowanie kolejnej podróży Wędrownego Zakładu Fotograficznego w 2015 roku.
Wielka radość!
Dziękuję wszystkim, którzy wsparli mnie na etapie przygotowywania aplikacji!
Wędrowny Zakład Fotograficzny to autorska praktyka fotograficzna, która nawiązuje do rzemieślniczej tradycji wędrownych fotografów.
Od 2012 jeżdżę latem wzdłuż wschodniej i północnej granicy Polski starym Volkswagenem T3. Na życzenie wykonuję spotkanym osobom - mieszkańcom przygranicznych wiosek - portrety, które na miejscu drukuję i wymieniam na opowieści oraz jedzenie (warzywa, owoce z przydomowych ogrodów, jajka, wodę itd.). Gromadzę wizualną i tekstową dokumentację tych spotkań. Nie publikuję wykonywanych portretów - używam ich do wymiany i budowania relacji w trakcie indywidualnych spotkań z portretowanymi osobami.
Fotografia interesuje mnie jako połączenie narzędzia wizualnego, metody badawczej i praktyki społecznej. Używam jej jako jako przedmiotu na wymianę. Fotografie, które wykonuję są włączane do domowych albumów, wysyłane rodzinie zagranicą, zatykane za ramę lustra lub szybę kredensu. Równie często jednak zdjęcia nie powstają, bo osoby, które spotykam nie potrzebują ich lub nie chcą. Niezrobienie zdjęcia również bywa początkiem długiego spotkania, opowieści i wymiany.
Na stronie zgromadziłam 150 zdjęć, które - wraz z podpisami - są archiwum odbytych podróży. Pokazuję i opisuję fragmenty spotkań, zbieram wypowiedzi, wspomnienia, doświadczenia i opisy sytuacji związanych z fotografią, historią, wsią, codziennością.
Strona nie jest wyczerpującą narracją, ale kolekcją fotografii - papierowych, ręcznie opisanych zdjęć, które nawiązują do roli fotografii w Zakładzie jako przedmiotu na wymianę / pretekstu do rozmowy / wizualnej notatki / narzędzia obserwacji społecznych praktyk związanych z fotografią.
Fotografie można oglądać wyrywkowo - na stronie głównej wyświetlają się w losowej kolejności. Można również skorzystać z tagów - to zasłyszane, powtarzające się sformułowania dotyczące fotografii, powracające motywy, wypowiedzi i twierdzenia, które często padały w rozmowach z osobami napotkanymi po drodze.
Szczególne dziękuję za współpracę, cierpliwość i zaangażowanie osobom, które wsparły Zakład swoją pracą - Karolowi Włoskowskiemu, Wawrzyńcowi Dąbrowskiemu, Michałowi Dąbrowskiemu, Alicji Szulc oraz Julii Odnous.
Dziękuję za konsultacje, rozmowy, wsparcie i rekomendacje: Iwonie Kurz, Maciejowi Frąckowiakowi, Karolowi Hordziejowi, Pawłowi Szypulskiemu, Paulinie Czapskiej, Konradowi Pustole, Bożenie Szroeder, Tomkowi Rakowskiemu, Joannie Kubickiej, Dorocie Borodaj, Zuzie Sikorskiej, Kamili Szubie.
Dziękuję za czas spędzony wspólnie w Zakładzie: Kamili Szubie, Anie Płacheckiej, Julii Biczysko, Agacie Pietrzyk-Sławińskiej, Dorocie Ogrodzkiej, Karolinie Grzywnowicz, Ilonie Majewskiej, Magdzie Nałęckiej-Pajączkowskiej.
Dziękuję napotkanym po drodze osobom, które z otwartością i zaufaniem podzieliły się ze mną swoim czasem i opowieściami, udzielały mi po drodze rad i niezbędnej pomocy.
Jestem kulturoznawczynią o specjalizacji wizualnej, animatorką kultury, twórczynią i koordynatorką projektów animacyjnych, społecznych i twórczych, badaczką historii codziennych praktyk fotograficznych. W podejmowanych działaniach łączę zainteresowania naukowe i refleksję akademicką z praktyką twórczą i animacją kultury.
Jako członkini Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę” od 2008 roku tworzę i koordynuję projekty wspierające lokalnych liderów i instytucje kultury, polegające na realizacji dokumentalnych projektów fotograficznych, badające i upowszechniające m.in. koncepcję edukacji wizualnej oraz fotografii w życiu codziennym, dotyczące lokalnej historii i tożsamości. Od 2010 roku jestem członkinią sieci Latających Animatorów Kultury.
Jako animatorka, twórczyni i badaczka współpracowałam m.in. z Domem Spotkań z Historią, Fundacją Archeologii Fotografii, Zachętą – Narodową Galerią Sztuki, Fundacją im. Zofii Rydet, Kolektywem Sputnik Photos, Fundacją Sztuk Wizualnych, Narodowym Centrum Kultury, Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Należę do zarządu Stowarzyszenia Katedra Kultury, z którym realizuję projekty etnoanimacyjne, badawcze, wizualne i edukacyjne.
Jestem doktorantką w Zakładzie Filmu i Kultury Wizualnej Instytutu Kultury Polskiej UW. Przygotowuję rozprawę doktorką pod roboczym tytułem Nieprzezroczyste. Historie fotografii codziennej w Polsce. Jestem członkinią redakcji czasopisma "mała kultura współczesna" (wyd. NCK). Teksty naukowe publikowałam m.in. w "Kontekstach", "Zagładzie Żydów", "Kulturze i Historii".
aga.pajaczkowska@gmail.com
W najbliższy weekend - 23-24 maja - opowieść o Wędrownym Zakładzie Fotograficznym pojawi się w rubryce Typ Tygodnia w "Wysokich Obcasach". Autorką artykułu jest Magda Gorlas.
Zapraszam do czytania!
Zakład odbył swoją pierwszą trasę w tym roku - bez problemu pomknął ponad 200 km za jednym zamachem, bez przygód, bez awarii. Odbyło się generalne sprzątanie i wprowadzanie udoskonaleń we wnętrzu. Szykujemy się do dalszej drogi.
Mam opóźnienie, ale udało mi się opracować o wiele więcej materiału, niż zakładałam.
Strona ruszy z ponad setką zdjęć!
Nanosimy ostatnie szlify. To było coś! Dziękuję bardzo:
Wawrzyńcowi Dąbrowskiemu - za niezłomność, cierpliwość i kreatywność programistyczną oraz znajdowanie rozwiązań dla spraw niemożliwych
Michałowi Dąbrowskiemu - za wymarzony projekt graficzny
Ali Szulc - za sesje nagrywania fotofilmów
Julce Odnous - za korektę i redakcję podpisów na zdjęciach
Odebrałam auto z cudownych, mistrzowskich rąk Karola Włoskowskiego. Karol zadbał o zawieszenie, o hamulce, o wymianę wahacza i zrobił mi dwie wspaniałe niespodzianki: mam we wnętrzu nowe oświetlenie LED (16 kolorów, sic!) oraz nowe radio z głośnikami (basy!).
Karolu, dzięki!
Udało się również uszczelnić cieknący dach i wymienić wykończenie sufitu w części mieszkalnej. Jest pięknie, auto gotowe do drogi.
Zadzwoniła do mnie Magda Gorlas współpracująca z "Wysokimi Obcasami", aby porozmawiać o Zakładzie. Spotkałyśmy się dwa razy na długi rozmowy. Powstanie tekst do Typu Tygodnia!
W pewnej niepozornej drukarni w Warszawie pracuje pan Mateusz. Znamy się z bogatej korespondencji mailowej, która dotyczyła wydruku fotografii, którzy użyłam na stronie. Pan Mateusz wykazał się wielką cierpliwością i wyrozumiałością. Dziękuję za to!
PS. Kiedyś przyniosłam Panu ciastko kajmakowe w podziękowaniu, ale akurat nie było Pana w pracy.
Opisałam pierwszą partię wydrukowanych fotografii (ok. 40 zdjęć) odręcznym charakterem pisma. Byłam z siebie bardzo zadowolona i czekałam, aż przyjdzie Ala, abyśmy mogły zacząć je filmować.
Coś mnie tknęło i na spacer z psem, zabrałam do parku opisane zdjęcia. Pokazałam kilku przypadkowym osobom:
- No, bardzo ładnie to wygląda, ale nie chciałoby mi się tego czytać.
- To jest "r" czy "s"? A to "m" czy "w"?
- A nie mogła pani tego wydrukować?
- Ja to bez okularów nie przeczytam tych zawijasów.
- "Trafiłam do miejscowości, w której...." - co tu jest napisane dalej?
Zwątpiłam. Wróciłam do domu i zamówiłam ponowny wydruk zdjęć. Opisałam wszystkie jeszcze raz - drukowanymi literami.
"Droga Agnieszko,
z radością informujemy, że w ramach 13. edycji festiwalu Miesiąc Fotografii w Krakowie, jednym z wydarzeń towarzyszących jak co roku będzie Przegląd Portfolio.
Byłoby nam niezmiernie miło, gdybyś zechciała dołączyć do grona recenzentów na Przeglądzie Portfolio.
Spotkania z recenzentami umożliwiają artystom młodego pokolenia nawiązanie kontaktów i współpracy z profesjonalistami, których doświadczenie, rady i opinie niejednokrotnie zaowocowały na dalszej drodze fotograficznego rozwoju. Natomiast recenzentom stwarza najlepsze warunki do zapoznania się z pracami ambitnych fotografów".
Dziękuję! Ja i Wędrowny Zakład Fotograficzny jesteśmy zaszczyceni.
Stworzyłam koncepcję strony internetowej. Chcę, aby miała charakter wizualnej publikacji, która pozwoli oddać materialny charakter fotografii -aby także w sieci zdjęcia były przedmiotami, aby były pretekstem do opowiedzenia historii. Współpracy przy jej realizacji podjęli się Michał Dąbrowski i Wawrzyniec Dąbrowski, którzy pomogli mi zamienić pomysł na rzeczywistość. Mieliśmy nadzieję, że strona zostanie uruchomiona do końca marca.
Cóż, myliliśmy się.
19 grudnia 2014 roku odebrałam informację, że zdobyłam stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w obszarze "Sztuki wizualne". Dzięki temu wsparciu możliwe było rozpoczęcie pracy nad tą stroną oraz planowanie kolejnej podróży Wędrownego Zakładu Fotograficznego w 2015 roku.
Wielka radość!
Dziękuję wszystkim, którzy wsparli mnie na etapie przygotowywania aplikacji!
|