„U nas to się nie mówi, że coś jest niemieckie, tylko, że jest germańskie. Gdyby nie dziki, to nic by nie było. A jak co niedzielę pójdzie się do lasu, to one zawsze coś nowego wyorają”.
„U nas to się nie mówi, że coś jest niemieckie, tylko, że jest germańskie. Gdyby nie dziki, to nic by nie było. A jak co niedzielę pójdzie się do lasu, to one zawsze coś nowego wyorają”.