W pewnej niepozornej drukarni w Warszawie pracuje pan Mateusz. Znamy się z bogatej korespondencji mailowej, która dotyczyła wydruku fotografii, którzy użyłam na stronie. Pan Mateusz wykazał się wielką cierpliwością i wyrozumiałością. Dziękuję za to!
PS. Kiedyś przyniosłam Panu ciastko kajmakowe w podziękowaniu, ale akurat nie było Pana w pracy.