Pani Żenia, pani Lidia, pani Zina, pan Mikołaj. Siedzieli na ławce, między sobą rozmawiali „po swojemu”, z nami po polsku.
„Ludzie u nas jak te drogi – stare”, powiedziała pani Lidia, wskazując na bruk. Pierwsze zdjęcie zrobiłyśmy po trzech godzinach wspólnego siedzenia i gadania.
„O! Ty, patrz jakie my mordy stare! Ale ładne, roześmiane. Prawie całe życie przez płot mieszkamy, to człowiek nie pomyślał o takiej fotografii. I trafiło się – na stare lata”.
14_2012
Napisz odpowiedź